DOBRY MECZ ŚWITU - BARDZO SŁABE SĘDZIOWANIE
Jadąc na mecz z Amatorem nasza drużyna czuła respekt przed przeciwnikiem, który jest liderem płockiej ligi okręgowej, jak również ze względu na wyniki spotkań rozegranych pomiędzy zespołami w poprzednim sezonie.
W sobotnie popołudnie obraz meczu wyglądał zupełnie inaczej. Nasz zespół prowadził grę, stwarzając sytuacje dogodne do zdobycia gola.
W 15 minucie Maciej Sobiesiak znalazł się sam na sam z bramkarzem drużyny gospodarzy , który jednak wyszedł z tej akcji obronną ręką.
Sytuację z 20 minuty należałoby sfilmować i pokazywać młodym adeptom sędziowania ku przestrodze, jak nie należy popełniać błędu w podejmowaniu decyzji sędziowskiej. Kapitan ŚWITU wychodził na czystą pozycję, mając przed sobą tylko bramkarza gospodarzy. Na wprost bramki kilka metrów przed linią „szesnastki” zostaje sfaulowany przez obrońcę drużyny Amatora . Pan sędzia dyktuje rzut wolny i pokazuje zawodnikowi gospodarzy żółtą kartkę . Decyzją arbitra byli zaskoczeni wszyscy oglądający mecz - łącznie z sędziami liniowymi . Po zakończeniu spotkania, pan sędzia przepraszał twierdząc ,że powinien pokazać czerwoną kartkę.
Po pierwszej połowie wynik był bezbramkowy i na drugą część spotkania drużyna Świtu wyszła bardzo zmotywowana widząc, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki.
W 60 minucie meczu nasz zawodnik Mateusz Ziarko wbiega z piłką w pole karne, ogrywa obrońcę, który łapie go ręką za nogi, ale według pana sędziego zdarzenie te nie kwalifikowało się do odgwizdania faulu.
Bardzo groźna sytuacja miała miejsce w 65 minucie, gdzie po brutalnym faulu obrońcy drużyny Amatora, nasz pomocnik Daniel Kocięda został odwieziony do szpitala z uszkodzonym stawem skokowym . W tej sytuacji Pan sędzia również nie wykazał się znajomością rzemiosła piłkarskiego pokazując tylko żółtą kartkę. Daniel rozegrał bardzo dobre spotkanie prowadząc grę w środku pola. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, jak również na boisko, gdyż jest ważnym ogniwem w naszym zespole.
Drużyna gospodarzy w całym meczu nie stworzyła klarownej sytuacji bramkowej, ale w 75 minucie po dośrodkowaniu w kierunku naszej bramki, piłka odbiła się od nogi obrońcy ŚWITU i wpadła do bramki nie dając szans na obronę naszemu goalkeeperowi.
Drużyna Świtu rozegrała dobry mecz, grając wysoko w defensywie oraz stwarzając wiele sytuacji bramkowych.
Skład:
Adam Ablewski – Patryk Biernat, Patryk Janiszewski, Mariusz Unierzyski, Damian Kołeczek – Łukasz Kawecki, Kamil Szpeflik, Daniel Kocięda (76’Adrian Kinalski), Kamil Jędrzejewski – Mateusz Ziarko, Maciej Sobiesiak
Rezerwowi: Rafał Osiński, Kamil Oskroba, Michał Sobczak, Adrian Kinalski
Komentarze